Komsta, Moszczyński i Nowicki o meczu z Kopaczami
Zapraszamy do lektury pomeczowych wypowiedzi trzech zawodników MKP Tarchomin - Franciszka Komsty, Kamila Moszczyńskiego oraz Mikołaja Nowickiego, którzy wystąpili w sobotnim, wygranym 10:4 spotkaniu z Kopaczami Zastępów Bemowo.
Franciszek Komsta: "Myślę, że z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że po ostatnich dreszczowcach spotkanie z Bemowem było rozegrane na całkowitym luzie. Przeciwnicy od pierwszych minut nie narzucili zbyt szybkiego tempa, a my mogliśmy spokojnie grać swoje co udokumentowaliśmy aż pięć razy w pierwszej połowie. Mimo paru niewykorzystanych sytuacji i paru błędów (jednym zakończonym sprytną bramką dla przeciwników) kontrolowaliśmy przebieg spotkania przez pierwsze 30 minut spotkania. W drugiej połowie kontynuowaliśmy dobrą grę i podwyższaliśmy nasze prowadzenie. Nerwowe momenty nastąpiły dopiero w końcówce, w której po przypadkowych rykoszetach piłka dwa razy wylądowała w naszej siatce. Jednak nasza przewaga pozwoliła nam utrzymać spokój i zasłużenie wygrać mecz. No właśnie spokój to według mnie słowo, które najlepiej charakteryzowało naszą grę w całym meczu. Mimo paru spornych sytuacji nasza drużyna nie wdawała się w sprzeczki , a wręcz potrafiliśmy wykorzystać zdenerwowanie rywala na naszą korzyść. Swoją grę mogę uznać za nie najgorszą. Nie ustrzegłem się paru błędów, lecz gra moja oraz reszty formacji defensywnej pozwoliła na skuteczne odpieranie ataków drużyny przeciwnej. Po tym meczu nasze apetyty są na pewno rozbudzone przed meczem z Zerzniem, który zagramy za tydzień."
Kamil Moszczyński: "Mecz z Bemowem był spotkaniem, w którym zdecydowanie dominowaliśmy od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego. Od początku ruszyliśmy od ataku i na efekty nie trzeba było długo czekać, bo już w 6. minucie udało nam się strzelić bramkę. Nie poprzestaliśmy na tym i praktycznie cały mecz "siedzieliśmy" pod bramką rywala, co zaowocowało kolejnymi bramkami i pewnym zwycięstwem. Zagraliśmy bardzo dobrze, realizując wszystkie założenia taktyczne. Trener wprowadził dużą rotacje w składzie, dzięki czemu każdy dołożył cegiełkę do wygranej. Jestem bardzo zadowolony z postawy naszej drużyny. Niestety nie udało mi się strzelić bramki, choć miałem kilka okazji. Brakowało z mojej strony precyzji w podaniach, na szczęście nie wpłynęło to negatywnie na nasz zespół. Będę pracował nad swoją grą na treningach i mam nadzieję, że w kolejnych meczach będzie lepiej. Pomimo naszej dominacji na boisku, przeciwnicy nie poddawali się i udało im się strzelić cztery bramki, najczęściej po indywidualnych akcjach. Zespół przyjezdnych nie miał wielu klarownych sytuacji, a bramki padały po rykoszetach od naszych obrońców. Postawa zespołu i wynik napawa optymizmem przed kolejnym meczem, który zagramy z Parafią Zerzeń na wyjeździe."
Mikołaj Nowicki: "Moim zdaniem dzisiejszego dnia zagraliśmy naprawdę dobry mecz. Tempo przeprowadzanych przez nas akcji było szybkie i dynamiczne. Przeciwnik nie miał wytchnienia i nie wiedział, co ma robić. Rywale tracili bramki jedna za drugą w najmniej spodziewanych momentach. Uważam że kluczem do sukcesu w tym meczu okazało się doskonałe zgranie naszej drużyny, a co za tym idzie wielu przez nas wymienianych podań. Uważam, że zagrałem przyzwoicie oraz cieszę się z ładnej asysty."
Komentarze