Aderek i Kszczotek po niedzielnym remisie

Aderek i Kszczotek po niedzielnym remisie

Zapraszamy do lektury pomeczowych opinii Pawła Aderka i Mikołaja Kszczotka po niedzielnym remisie w wyjazdowym spotkaniu z Armią Gedeona Ursus (2:2).

Paweł Aderek: "Mecz od samego początku był wyrównany. Zarówno my, jak i gospodarze mieliśmy wiele dogodnych sytuacji bramkowych. Brakowało w naszej drużynie spokoju i przede wszystkim skuteczności. Nie potrafiliśmy oddać celnego strzału na bramkę. Udało się to dopiero po błędzie obrony. Bramki dla gospodarzy trafiały do bramki po rykoszetach, co oznaczało walkę linii obrony z przeciwnikiem. W drugiej połowie to my stworzyliśmy więcej dogodnych sytuacji, ale zabrakło zimnej krwi przy wykończeniu. Wynik odzwierciedla postawę obu drużyn. Chciałbym na koniec dodać, że Mikołaj Nowicki, nasza wschodząca gwiazda zagrał swój najlepszy mecz w sezonie. Teraz nastał czas odpoczynku, w rundzie wiosennej będziemy robić, co w naszej mocy, by wznieść upragniony puchar."

Mikołaj Kszczotek: "Do Ursusa przyjechaliśmy po trzy punkty, dlatego końcowy rezultat nie jest dla nas satysfakcjonujący. Warunki nie były idealne do gry w piłkę, ale były takie same dla obu stron, także nie jest to żadne usprawiedliwienie. Początek meczu mieliśmy niezły i gdybyśmy wykorzystali którąś z okazji, jakie mieliśmy, a potem wyszli na prowadzanie, to mecz pewnie ułożyłby się inaczej. Szkoda trochę pechowo straconych bramek. Szkoda też nie wykorzystanych sytuacji z przodu. Pod koniec, po drugiej bramce nabraliśmy wiatru w żagle, ale zabrakło czasu, aby pójść za ciosem i wyszarpać zwycięstwo."

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości